Od wczoraj trwała akcja ratunkowa w rejonie Morskiego Oka

Taternicy schodzą już bezpiecznie w dół. Od wczoraj trwała akcja ratunkowa po taterników, którzy mają problemy z zejściem z Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego.

Od godz. 22:00 trwała wyprawa po taterników, którzy mieli problemy z zejściem po wspinaczce na Mieguszowiecki Szczyt Wielki. Po stronie polskiej działania prowadzą ratownicy TOPR, a od strony słowackiej ich koledzy z Horskiej Zahrannej Służby. Taternicy przetrwali noc w okolicy szczytu, był z nimi utrudniony kontakt.

Taternicy po skończonej wspinaczce chcieli wrócić nad Morskie Oko, jednak trudne warunki uniemożliwiły im to. Sytuacja w Tatrach była bardzo trudna, padał śnieg i wiał silny wiatr, co uniemożliwiało użycie śmigłowca. Akcja była bardzo skomplikowana. 

Dziś Taternicy zeszli na Słowację. W rejonie Wielkiego Hińczowego Stawu spotkali ich ratownicy HZS. Wszyscy schodzą bezpiecznie na dół. Ratownicy TOPR wycofują się właśnie z Wielkiej Galerii Cubryńskiej. 

Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego informują, że w wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. „Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana. W godzinach porannych śnieg jest twardy i zmrożony, po południu robi się mokry i przepadający, gdzieniegdzie jest wytopiony do warstwy skał. Jest bardzo ślisko. Występuje silny wiatr, który utrudnia poruszanie się w partiach graniowych. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC – wraz z umiejętnością posługiwania się nim) oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie
Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk, również panują zmienne warunki – miejscami wystają kamienie i asfalt, gdzie indziej występują oblodzenia i zmrożony śnieg lub błoto pośniegowe, a na niektórych szlakach bocznych śnieg może być mokry i grząski. W te partie Tatr zalecamy zabrać raczki i kijki, ponieważ jest ślisko”.

źródło: TOPR, TPN
/j